1 września 1939 roku od napaści Niemiec na Polskę rozpoczęła się najbardziej krwawa wojna w dziejach świata. Zginęło wówczas około sześćdziesięciu milionów ludzi, blisko dwa miliony z nich to dzieci. Z Polski wywieziono prawie dwieście tysięcy dzieci, a około sto siedemdziesiąt tysięcy uznano za zaginione. Straszny los spotkał najmłodszych z Zamojszczyzny. Dzieci robotnic przymusowych trafiały do specjalnych przytułków, niemowlęta przebywały w drastycznych warunkach, które prowadziły do ich powolnej śmierci.
Już w roku 1935 Niemcy ogłosiły program hodowli ludzi. W ośrodkach Lebensborn miały przychodzić na świat tylko takie dzieci, jakich pragnął Hitler. Inne trafiały do niezliczonych obozów koncentracyjnych. Śmierć rodziców w wyniku wojny czy chorób powodowała, że wiele dzieci stawało się sierotami. Na tę sytuację reagowały katolickie organizacje społeczne, zgromadzenia zakonne oraz organizacje państwowe. Wojna doświadczyła ludzi, a w szczególności tych najmłodszych, ogromem cierpień. W takich okolicznościach i w takim momencie dziejów powstał sierociniec w Dusznikach-Zdroju.