Poezja moja nie jest grą słów, ani też tworzeniem obrazów. Jest rodzeniem się prawdy, bo stylem poezji nie jest styl tekstu, ale styl świadomości i jakikolwiek postęp czy rozwój w odniesieniu do poezji jako całości, jest nieporozumieniem. Może być ona tylko coraz inna, wynikająca z nowej perspektywy. Pozostaje jednak zawsze wyrazem relacji, tego co przemijające, zmienne, do tego co wieczne. Dlatego właśnie jest zapisem rozwoju ludzkiej osoby. Swoistym świadectwem dojrzałości i powrotem (powracaniem) do przeszłości. Można też poddawać się dzień za dniem bezwładowi, powierzchownej przeciętności, ale można też starć się być świadomym i w tej postawie wzrastać, aż do całościowego ogarnięcia prawdy.